poniedziałek, 2 listopada 2015

2.11.15 poniedziałek - Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał Łk 23,44-46.50.52-53;24,1-6a

Łk 23,44-46.50.52-53;24,1-6a
Było już około godziny szóstej i mrok ogaranął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha. Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale,
w którym nikt jeszcze nie był pochowany. W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał.

Medytacja
Jezu, w Tobie nie musimy się bać śmierci. Będąc blisko Ciebie możemy dążyć do Niego pragnąc spotkania z Tobą. Spraw, aby w każdym sercu było pragnienie świętości. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz