środa, 31 października 2012

31.10.12 środa - Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli Łk 13,22-30

Łk 13,22-30
Tak nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni? On rzekł do nich: Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: Panie, otwórz nam! lecz On wam odpowie: Nie wiem, skąd jesteście. Wtedy zaczniecie mówić: Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś. Lecz On rzecze: Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi.

Medytacja
Jezu, czasami żyjemy złudzeniami, że już jesteśmy tacy idealni i dobrzy, że zbawienie jest na wyciągnięcie ręki. Nie zabijamy, nie kradniemy, uczestniczymy co niedzielę w Mszy Świętej, ale czy jest w nas Miłość? Twoja Miłość która przenika każdy nasz dzień?

wtorek, 30 października 2012

30.10.12 wtorek - Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięł i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło Łk 13,18-21

Łk 13,18-21
Jezus mówił: Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posadził w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki powietrzne gnieździły się na jego gałęziach. I mówił dalej: Z czym mam porównać królestwo Boże? Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło.

Medytacja
Jezu, Ty powołujesz ludzi wierzących do bycia zaczynem, do bycia świadkami wiary i Twojej Miłości. Daj nam łaskę abyśmy potrafili każdego dnia wypełniać godnie nasze powołanie.

poniedziałek, 29 października 2012

29.10.12 poniedziałek - Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy Łk 13,10-17

Łk 13,10-17
Jezus nauczał w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować. Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy. Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga. Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus w szabat uzdrowił, rzekł do ludu: Jest sześć dni, w których należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu! Pan mu odpowiedział: Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A tej córki Abrahama, którą szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu? Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego.

Medytacja
Jezu, daj nam mądrość, abyśmy potrafili czynić, tak jak Ty, dobro zawsze i wszędzie, bez względu na okoliczności.

sobota, 27 października 2012

28.10.12 niedziela - Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Mk 10,46-52

Mk 10,46-52
Gdy Jezus wraz z uczniami i sporym tłumem wychodził z Jerycha, niewidomy żebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza, siedział przy drodze. Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jezus przystanął i rzekł: Zawołajcie go! I przywołali niewidomego, mówiąc mu: Bądź dobrej myśli, wstań, woła cię. On zrzucił z siebie płaszcz, zerwał się i przyszedł do Jezusa. A Jezus przemówił do niego: Co chcesz, abym ci uczynił? Powiedział Mu niewidomy: Rabbuni, żebym przejrzał. Jezus mu rzekł: Idź, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą.

Medytacja
Jezu, jak często wmawiamy sobie, że jesteśmy w stanie sami pokonac nasze słabości. Wysilamy się i walczymy, ciągle wpadając w te same grzechy. Zapominamy, że powinniśmy wołac do Ciebie jak ślepiec Bartymeusz, który uwierzył że tylko Ty jesteś w stanie zaradzic jego słabościom.

27.10.12 sobota - Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc Łk 13,1-9

Łk 13,1-9
W tym czasie przyszli niektórzy i donieśli Mu o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie. I opowiedział im następującą przypowieść: Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia? Lecz on mu odpowiedział: Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć.

Medytacja
Jezu, ile lat już czekasz na nas abyśmy wydali owoc..? Trzy, piętnaście, a może trzydzieści?  TY jednak cały czas masz nadzieję i obdarzasz nas łaskami, aby nasze życie było pełne i owocne. Nie daj nam zmarnowac ani chwili.

piątek, 26 października 2012

26.10.12 piątek - Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie?

Łk 12,54-59
Jezus mówił do tłumów: Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: Deszcze idzie. I tak bywa. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: Będzie upał. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego pieniążka.

Medytacja
Jezu, tak trudno jest nam porozumieć się z drugim człowiekiem. Tak często dochodzi do konfliktów, kłótni i niezgody. Nie potrafimy przebaczać, ani zapominać. Spraw, abyśmy zawsze byli miłosierni w stosunku do naszych bliźnich, pomimo trudności i bólu. 

czwartek, 25 października 2012

25.10.12 czwartek - Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Łk 12,49-53

Łk 12,49-53
Jezus powiedział do swoich uczniów: Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej.

Medytacja
Jezu, Ty zostałeś odrzucony przez świat i wiedziałeś, że wierzący w Ciebie również tego doświadczą. Nie powinniśmy się dziwić, gdy nas osądzają, wyśmiewają i poniżają, gdyż to samo przeżyłeś Ty. Daj nam odważnie kroczyć za Tobą, bez względu na nienawiść świata i kochać szczególnie tych, którzy nas nienawidzą. 

środa, 24 października 2012

24.10.12 środa - Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie Łk 12,39-48

Łk 12,39-48
To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Wtedy Piotr zapytał: Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich? Pan odpowiedział: Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas wydzielił jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.

Medytacja
Jezu, codzienne sprawy i problemy potrafią nas przytłoczyć i potrafimy zgubić tą główną drogę, po której powinniśmy kroczyć. Trudno nam czuwać, trudno wznosić myśli ku Tobie gdy wokół i w naszych wnętrzach panuje chaos. Daj nam pokój serca, byśmy zawsze byli gotowi na spotkanie z Tobą.

wtorek, 23 października 2012

23.10.12 wtorek - Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie Łk 12,35-38

Łk 12,35-38
Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy [bądźcie] podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.

Medytacja
Jezu, Ty wiesz jak często żyjemy tak, jakby życie na ziemi było tym jedynym. Nie czekamy na Ciebie, nie tęsknimy, nie wypatrujemy Cię. Żyjemy z dnia na dzień, a przecież  każda chwila przybliża nas do śmierci i do spotkania z Tobą. Sprawy, abyśmy każdą minutę przeżywali z Tobą, ze świadomością, że Ty czekasz na każdego z nas.

poniedziałek, 22 października 2012

22.10.12 poniedziałek - Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa [we wszystko], życie jego nie jest zależne od jego mienia Łk 12,13-21

Łk 12,13-21
Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem. Lecz On mu odpowiedział: Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami? Powiedział też do nich: Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa [we wszystko], życie jego nie jest zależne od jego mienia. I opowiedział im przypowieść: Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! Lecz Bóg rzekł do niego: Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował? Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.

Medytacja
Jezu, tak trudno nam utrzymać zdrowy dystans od rzeczy tego świata. Chcemy "zabezpieczyć" swoją przyszłość czy zadbać o godną emeryturę. Zapominamy jednak, że życie nie jest zależne od naszego mienia. To Ty Jezu sam troszczysz się o nas, karmisz nas i utrzymujesz przy życiu. 

sobota, 20 października 2012

21.10.12 niedziela - Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym Łk 10,35-45

Łk 10,35-45  
Jakub i Jan synowie Zebedeusza zbliżyli się do Jezusa i rzekli: Nauczycielu, chcemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy. On ich zapytał: Co chcecie, żebym wam uczynił? Rzekli Mu: Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twej stronie. Jezus im odparł: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony? Odpowiedzieli Mu: Możemy. Lecz Jezus rzekł do nich: Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których zostało przygotowane. Gdy dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.

Medytacja
Jezu, całe Twoje życie na ziemi wypełniała służba. Uzdrawiałeś, głosiłeś Boże Słowo, spotykałeś się z ludźmi by wskazac im drogę. Służyłeś z Miłością każdemu człowiekowi i służysz nam nadal swoją pomocą. Spraw abyśmy w służbie byli tak podobni do Ciebie, aby inni zobaczyli Ciebie w nas..

20.10.12 sobota - Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych Łk 12,8-12

Łk 12,8-12
Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone. Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć.

Medytacja
Jezu, Ty najlepiej wiesz jak często się Ciebie wypieramy. Milczymy, gdy powinniśmy mówic, ociągamy się gdy powinniśmy działac, ukrywamy medaliki na szyi i różańce na palcach. Jezu, spraw abyśmy potrafili z mocą głosic Ciebie i Twoją Miłośc.

piątek, 19 października 2012

19.10.12 piątek - bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła Łk 12,1-7

Łk 12,1-7
Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Niego, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie! Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.

Medytacja
Jezu, jak często zapominamy o istnieniu szatana i złych duchów i żyjemy tak jakby ich nie było, a to jest ich największy sukces. Horoskopy, wróżbiarstwo, okultyzm, amulety to wszystko widzialne znaki zła, których powinniśmy się wystrzegać. Daj nam mądrość, abyśmy potrafili rozpoznać zawsze dobro od zła.

czwartek, 18 października 2012

18.10.12 czwartek - Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki Łk 10,1-9

Łk 10,1-9
Następnie wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.

Medytacja
Jezu, czasami wydaje nam się, że jesteśmy bezbronni wobec zła, które nas zewsząd otacza. Czujemy lęk i obawę, że zostaniemy przez nie pokonani. Ty jednak przypominasz nam, że jesteś z nami, że już zwyciężyłeś zło, a my musimy tylko chować się w Twoim wszechmocnych ramionach..

środa, 17 października 2012

17.10.12 środa - Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie Łk 11,42-46

Łk 11,42-46
Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie opuszczać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą. Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz. On odparł: I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.

Medytacja
Jezu, Ty wiesz jak często mamy tendencję do skupiania się na wadach naszych bliźnich. Czasami krytykujemy i udzielamy wielu porad. Znacznie trudniej spojrzeć nam krytycznie na własne życie, postępowanie, na nasze serca, a to powinno nas najbardziej zajmować - dążenie do świętości i zbliżenia z Tobą.

wtorek, 16 października 2012

16.10.12 wtorek - Nierozumni! Łk 11,37-41

Łk 11,37-41
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to rzekł Pan do niego: Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste.

Medytacja
Jezu, jak wiele energii kosztuje nas zachowanie zewnętrznych praktyk. Skupiamy na nich swoją uwagę, aby niczego nie pominąć i nie zaniedbać. Są to jednak tylko pozory, bo w naszych sercach często jest wielki bałagan. Uporządkowanie wewnętrzne powinno być naszym priorytetem. 

poniedziałek, 15 października 2012

15.10.12 poniedziałek - Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia Łk 11,29-32

Łk 11,29-32
Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.

Medytacja
Jezu, tak często pragniemy abyś objawił nam się w jakiś spektakularny sposób.Chcemy abyś dokonał wielkiego cudu, aby łatwiej nam było wierzyć. Zapominamy o tym, że największy cud już się dokonał - pokonałeś śmierć na Krzyżu, Zmartwychwstałeś! Niech ten znak umacnia nas w codziennym szukaniu Ciebie.

sobota, 13 października 2012

14.10.12 niedziela - Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą Mk 10,17-30

Mk 10,17-30
Gdy Jezus wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim na kolana, pytał Go: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Jezus mu rzekł: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę. On Mu rzekł: Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej młodości. Wtedy Jezus spojrzał z miłością na niego i rzekł mu: Jednego ci brakuje. Idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną. Lecz on spochmurniał na te słowa i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości. Wówczas Jezus spojrzał wokoło i rzekł do swoich uczniów: Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego. Uczniowie zdumieli się na Jego słowa, lecz Jezus powtórnie rzekł im: Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego . Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego. A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: Któż więc może się zbawić? Jezus spojrzał na nich i rzekł: U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe. Wtedy Piotr zaczął mówić do Niego: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą. Jezus odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym.

Medytacja
Jezu, tam mocno wnikamy w ten świat i traktujemy go jak nasz docelowy dom. Nasze wszystkie myśli zajmuje troska o życie doczesne, o dobra materialne i ich pomnażanie. Spraw, abyśmy potrafili zostawic to wszystko dla Ciebie i miec zdrowy dystans do wszystkiego co nas w tym świecie otacza. 

13.10.12 sobota - Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je Łk 11,27-28

Łk 11,27-28
Gdy Jezus mówił do tłumów, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś. Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je.

Medytacja
Jezu, daj nam każdego dnia na nowo odkrywac głębie Twoich Słów. Spraw, abyśmy chętnie go słuchali i wypełniali je z Miłości do Ciebie. 

piątek, 12 października 2012

12.10.12 piątek - Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza Łk 11,15-26

Łk 11,15-26
Gdy Jezus wyrzucał złego ducha niektórzy z tłumu rzekli: Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy. Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze całą broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni.

Medytacja
Jezu, czasami wydaje nam się, że naszej wiary nie można obronić racjonalnymi argumentami. Ty pokazujesz nam, że powinniśmy umieć bronić jej także za pomocą roztropnych i mądrych słów. Daj nam Twoją mądrość, abyśmy potrafili świadczyć o Tobie jako o prawdziwie żyjącej i realnej Osobie. 

czwartek, 11 października 2012

11.10.12 czwartek - Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam Łk 11,5-13

Łk 11,5-13
Jezus powiedział do swoich uczniów: Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przyszedł do mnie z drogi, a nie mam, co mu podać. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.

Medytacja
Jezu, Twoja dobroć dla nas jest nieodgadniona. Wysłuchujesz każdą naszą prośbę, każdą modlitwę. Codziennie doświadczamy od Ciebie wielkich i małych dowodów Miłości. Naucz nas z wdzięcznością przyjmować to co dla nas przygotowałeś.

środa, 10 października 2012

10.10.12 środa - Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów Łk 11,1-4

Łk 11,1-4
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów. A On rzekł do nich: Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawinił; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie.

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz częstego kontaktu z nami. Chcesz z nami rozmawiać, wysłuchiwać naszych problemów, trosk, chcesz być po prostu Przyjacielem, któremu można powiedzieć wszystko. Naucz nas modlić się tak, abyśmy potrafili nie tylko mówić, ale przede wszystkim słuchać co Ty chcesz nam przekazać.

wtorek, 9 października 2012

9.10.12 wtorek - Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego Łk 10,38-42

Łk 10,38-42
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. A Pan jej odpowiedział: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona.

Medytacja
Jezu, czy my jesteśmy dziś lepsi od Marty? Czy i my dziś nie jesteśmy w stanie zatrzymać się przy Tobie w ciszy i posłuchać co masz nam do powiedzenia? Gonimy za sukcesami, obowiązkami, skupiamy się na rzeczach małych, a ucieka nam jedno najważniejsze - Ty i Twoja Miłość.

poniedziałek, 8 października 2012

8.10.12 poniedziałek - Idź, i ty czyń podobnie! Łk 10,25-37

Łk 10,25-37
Oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Jezus mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim? Jezus nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał. Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On odpowiedział: Ten, który mu okazał miłosierdzie. Jezus mu rzekł: Idź, i ty czyń podobnie!

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz abyśmy byli miłosierni dla naszych bliźnich, tak jak Ty jesteś miłosierny dla każdego z nas. W miłości i cierpliwości nieustannie czuwasz przy nas, mimo że tak często odwracamy się od Ciebie. Spraw Jezu, abyśmy potrafili KAŻDEMU człowiekowi okazać Miłość, która płynie od Ciebie. 

sobota, 6 października 2012

7.10.12 niedziela - Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego Mk 10,2-16

Mk 10,2-16
Faryzeusze przystąpili do Jezusa i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo. Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego. I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.

Medytacja
Jezu, dziecko to dla nas często symbol naiwności i czujemy się mocno obrażeni, gdy ktoś tak nas nazwie. Ty jednak chcesz abyśmy się właśnie na nich wzorowali. Dziecko ma bowiem świadomośc, że wszystko co ma, otrzymuje od swoich rodziców. Jest szczere, czyste i niewinne i całym sercem ufa w dobroc swoich rodzicieli. Daj nam Jezu pokorne i czyste serca, abyśmy potrafili uznac swoją małośc.

6.10.12 sobota - Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie Łk 10,17-24

Łk 10,17-24
Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają. Wtedy rzekł do nich: Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie. W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli.

Medytacja
Jezu, tak często nasza wiara wydaje się nam obciążeniem i balastem. Nie potrafimy się nią cieszyc i dziękowac za ten wielki dar. Nie wierzymy do końca, że nasza wiara ma moc bu pokonac wszelkie zło. Jezu dawaj mocniejszą wiarę każdego dnia.

piątek, 5 października 2012

5.10.12 piątek - Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam Łk 10,13-16

Łk 10,13-16
Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał.

Medytacja
Jezu, jak bardzo nasze oczy są zamknięte na przejawy Twojego działania.Nie dostrzegamy cudów, które czynisz w naszym życiu i ciągle czekamy tylko na to, czego my od Ciebie żądamy. Przepełnij nasze serca wdzięcznością za każdy kolejny dzień, w którym delikatnie przemawiasz do każdego z nas.

czwartek, 4 października 2012

4.10.12 czwartek - Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki Łk 10,1-12

Łk 10,1-12
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest królestwo Boże. Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu.

Medytacja
Jezu, Ty jesteś dobrym pasterzem. Z Tobą nie straszne nam wilki, nie straszne nam zło. Ty już zło zwyciężyłeś na Krzyżu, a my mamy tylko podążać za Tobą po wskazanej drodze. Daj nam odwagę do świadczenia o Tobie, szczególnie gdy otacza nas zło.

środa, 3 października 2012

3.10.12 środa - Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego Łk 9,57-62

Łk 9,57-62
Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz! Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Do innego rzekł: Pójdź za Mną! Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca! Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże! Jeszcze inny rzekł: Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu! Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego.

Medytacja
Jezu, tak wiele osób chce iść za Tobą a jednocześnie ma jakieś "ale". I my dzisiaj często stawiamy Ci warunki. Chcemy by nasze życie toczyło się tylko i wyłącznie po naszej myśli i gdy tak jest chętnie trwamy przy Tobie. Gdy jednak Ty chcesz zrealizować swój plan wobec nas, pojawia się bunt i smutek. Daj nam Jezu ufność w to, że droga którą dla nas wybierasz jest dobra i ma nas doprowadzić do Ciebie.

wtorek, 2 października 2012

2.10.12 wtorek - Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego Mt 18,1-5.10

Mt 18,1-5.10
W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz naszej ufności i zawierzenia podobnego do dziecka ufającego bezgranicznie swoim rodzicom. Ono jest świadome, że wszystko co ma zawdzięcza właśnie im. Jak często nam brakuje tej świadomości, że jesteśmy nieustannie obdarowywani przez Ciebie i Tobie wszystko zawdzięczamy..

poniedziałek, 1 października 2012

1.10.12 poniedziałek - Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy Łk 9,46-50

Łk 9,46-50
Uczniom Jezusa przyszła myśl, kto z nich jest największy. Lecz Jezus, znając myśli ich serca, wziął dziecko, postawił je przy sobie i rzekł do nich: Kto przyjmie to dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmie, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki. Wtedy przemówił Jan: Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami. Lecz Jezus mu odpowiedział: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami.

Medytacja
Jezu, jak często nasze myśli skłaniają się ku dokonywaniu porównań. Zwracamy naszą uwagę na posiadane przez kogoś tytuły naukowe, wykształcenie, mieszkanie, samochód, ubranie.. Pojawia się zazdrość, niezdrowa rywalizacja. Ty Jezu, zamiast tego zachęcasz nas do innych porównań. Powinniśmy patrzeć na nasze życie bardziej z perspektywy Naśladowanie Ciebie oraz Świętych, których daje nam Kościół i porównywać nasze serca i nasze postępowanie tych przykładów, które mają nas jednak mobilizować do pracy nad sobą, a nie obciążać i demotywować.