wtorek, 30 września 2014

30.09.14 wtorek - Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy Łk 9,51-56

Łk 9,51-56
Gdy dopełnił się czas wzięcia Jezusa [z tego świata], postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.

Medytacja
Jezu, nie chcemy Cię wyrzucać z naszego życia. Nie chcemy żyć po swojemu, nie chcemy zmarnować czasu, który nam dałeś. Otwórz nasze serca, wejdź do nich, rozgość się i wyrzuć wszystko co w nich się Tobie nie podoba.

poniedziałek, 29 września 2014

29.09.14 poniedziałek - Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym J 1,47-51

J 1,47-51
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz? Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym. Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł mu Jezus: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to. Potem powiedział do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.

Medytacja
Jezu, Ty znasz nas jak nikt inny. Znasz nas "na wylot". Stworzyłeś nas, ukształtowałeś. Znasz każdy nasz krok, nasze myśli, lęki, problemy. To dlatego tylko Ty wiesz co zrobić byśmy byli szczęśliwy. Tylko Ty wiesz jak powinno wyglądać nasze życie i jakie powołanie jest dla nas odpowiednie. Daj nam zaufanie Twojej świętej Woli, którą opierasz na pragnieniu naszego szczęścia. 

sobota, 27 września 2014

28.09.14 niedziela - Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego Mt 21,28-32

Mt 21,28-32
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy! Ten odpowiedział: Idę, panie!, lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: Nie chcę. Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca? Mówią Mu: Ten drugi. Wtedy Jezus rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.

Medytacja
Jezu, słowa które dziś wypowiadasz mogą być przerażające, ale są prawdziwe także dziś. Czasami więcej życzliwości i miłosierdzia można otrzymać od osoby bezdomnej, ubogiej, czy prostytutki, niż od osoby, która co tydzień uczestniczy przykładnie w Mszy św., ale nie ma Boga w sercu. Spraw, abyśmy nigdy nie czuli się od nikogo lepsi, bardziej święci, bardziej zasługujący na Twoją miłość, ale abyśmy potrafili być pokorni jak najmniejsi z najmniejszych.

27.09.14 sobota - Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi Łk 9,43b-45


Łk 9,43b-45
Gdy wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich czynów Jezusa, On powiedział do swoich uczniów: Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o nie.

Medytacja
Jezu, wiesz że często Wola Boża napawa nas lękiem. Słyszymy ją, czujemy, jesteśmy pewni, że to Boże słowa, a jednak boimy się zapytać i przyjąć je do serca. Boimy się wypłynąć na głębię, zaufać do końca i oddać nasze życie na Bożą służbę. Spraw, abyśmy potrafili zrobić pierwszy krok w nieznane i zaufali, że Twoja droga jest dla nas najlepsza.

piątek, 26 września 2014

26.09.14 piątek - Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie Łk 9,18-22

Łk 9,18-22
Gdy raz Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: Za kogo uważają Mnie tłumy? Oni odpowiedzieli: Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Piotr odpowiedział: Za Mesjasza Bożego. Wtedy surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie.

Medytacja
Jezu, Ty dotrzymujesz swoich obietnic. Ty obiecałeś nam, że zmartwychwstaniesz. Obiecałeś nam, że i my zmartwychwstaniemy wierząc w Ciebie. Czy jednak to nie my złamaliśmy już tyle obietnic danych Tobie? Daj nam silną wolę do wypełniania wszystkich obietnic i Woli Twojej. 

czwartek, 25 września 2014

25.09.14 czwartek - I chciał Go zobaczyć Łk 9,7-9

Łk 9,7-9
Tetrarcha Herod usłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Jezusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz Herod mówił: Jana ja ściąć kazałem. Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę? I chciał Go zobaczyć.

Medytacja
Jezu, możemy być w Kościele z różnych względów. Może chcemy poczuć się lepsi od innych, może chcemy aby nas chwalono jako dobrych katolików, a może robimy to z przyzwyczajenia lub ze zwykłej ciekawości. Ty jednak nie pragniesz być z nami związany poprzez rutuały, które nie sięgają naszych serc. Chcesz prawdziwej relacji opartej na Miłości bezinteresownej, a nie na przyzwyczajeniu lub lęku. Spraw abyśmy poznali prawdę o tym dlaczego tak naprawdę jesteśmy w Kościele.

środa, 24 września 2014

24.09.14 środa - Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie! Łk 9,1-6

Łk 9,1-6
Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami i władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, tam pozostańcie i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśli was gdzie nie przyjmą, wyjdźcie z tego miasta i strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim! Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie.

Medytacja
Jezu, Ty chcesz dac nam wszystko sam. Nie chcesz abyśmy w panice i lęku gromadzili dobra na drogę naszego życia, ale ufnie szli za Tobą wierząc, że Ty troszczysz się o wszystko. Spraw, abyśmy mieli odwagę zostawić wszystko za sobą i posiadać tylko Ciebie.

wtorek, 23 września 2014

23.09.14 wtorek - Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je Łk 8,19-21

Łk 8,19-21
Przyszli do Jezusa Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą. Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.

Medytacja
Jezu,  Ty pragniesz być nam bliski jak członek naszej rodziny. Nie chcesz zwykłej znajomości czy tylko przyjaźni. Chcesz prawdziwej, wilnej i wiernej więzi opartej na zaufaniu. Spraw, abyśmy słysząc Twoje słowa, wypełniali je z odwagą.

poniedziałek, 22 września 2014

22.09.14 poniedziałek - Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą Łk 8,16-18

Łk 8,16-18
Jezus powiedział do tłumów: Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma.

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz abyśmy byli widzialnym znakiem Twojej obecności. Nie chcesz abyśmy chowali się ze strachu po kątach, objawiając się, że ktoś nazwie nas ciemnogrodem. Bez światła człowiek nie jest w stanie znaleźć drogi. Daj nam odwagę, ale także pokorę by stać się takim światłem dla innych.

sobota, 20 września 2014

21.09.14 niedziela - Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry? Mt 20,1-16a

Mt 20,1-16a
Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie? Odpowiedzieli mu: Bo nas nikt nie najął. Rzekł im: Idźcie i wy do winnicy! A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych! Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty. Na to odrzekł jednemu z nich: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry? Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi.

Medytacja
Jezu, jak często patrzymy złym okiem na naszych bliźnich, którzy się nawracają. W naszym sercu odzywa się bunt syna: tyle lat Ci służę, a ten tyle lat grzeszył. Twoje miłosierdzie jest jednak większe, Twoja Miłość chce by każdy wrócił do Twojego domu, bez względu na to jak wyglądało jego życie. Wlej w nasze serce radość z KAŻDEGO nawrócenia!

20.09.14 sobota - W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość Łk 8,4-15

Łk 8,4-15
Gdy zebrał się wielki tłum i z miast przychodzili do Niego, rzekł w przypowieściach: Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny. Przy tych słowach wołał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha! Wtedy pytali Go Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł: Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli. Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. Tymi na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. Na skałę pada u tych, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a chwili pokusy odstępują. To, co padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą i przez troski, bogactwa i przyjemności życia bywają zagłuszeni i nie wydają owocu. W końcu ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość.

Medytacja
Jezu, tylko poprzez wytrwałość możemy wydawać owoce. Jak często jednak poddajemy się gdy coś nam nie wychodzi. Odpuszczamy sobie starania o to co dobre i piękne. Daj nam ten piękny dar, bo kto wytrwa do końca ten będzie zbawiony.

piątek, 19 września 2014

19.09.14 piątek - A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości Łk 8,1-3

Łk 8,1-3
Jezus wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia.

Medytacja
Jezu, Ty chcesz abyśmy towarzyszyli Tobie w misji zbawienia. Nie chcesz abyśmy byli
 biernymi widzami, chcesz naszego zaangażowania. Spraw, abyśmy podążali za Tobą i służyli zbawieniu innych.

czwartek, 18 września 2014

18.09.14 czwartek - Synu, czemuś nam to uczynił? Łk 2,41-52

Łk 2,41-52
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Medytacja
Jezu, my także tak jak Maryja wielkrotnie chcemy odpowiedzi na pytanie dlaczego. Zdarza się, że nie rozumiem tego co chcesz nam powiedzieć i co dzieje się w naszym życiu. To prawda, że dotyka nas zło, ale Ty prowadzisz nas dobrymi ścieżkami i prowadzisz dobrą drogą. Jednak Twoje drogi nie są naszymi drogami. Spraw, abyśmy zawsze wybierali Twoją ścieżkę.

środa, 17 września 2014

17.09.14 środa - Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina; a wy mówicie: Zły duch go opętał Łk 7,31-35

Łk 7,31-35
Po odejściu wysłanników Jana Chrzciciela Jezus powiedział do tłumów: Z kim więc mam porównać ludzi tego pokolenia? Do kogo są podobni? Podobni są do dzieci, które przebywają na rynku i głośno przymawiają jedne drugim: Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie płakali. Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina; a wy mówicie: Zły duch go opętał. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników. A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały jej słuszność.

Medytacja
Jezu, jak wiele jest w naszym życiu takich dni, w których nic nam nie pasuje. Nikt nie może nam dogodzić, na wszystko mówimy "nie". Spraw, abyśmy potrafili otworzyć nasze serca i wyzwyli się wszelkich uprzedzeń, które niszczą nasza relację z Tobą. 

wtorek, 16 września 2014

16.09.14 wtorek - Potem przystąpił, dotknął się mar - a ci, którzy je nieśli, stanęli Łk 7,11-17

Łk 7,11-17
Jezus udał się do pewnego miasta, zwanego Nain; a szli z Nim Jego uczniowie i tłum wielki. Gdy zbliżył się do bramy miejskiej, właśnie wynoszono umarłego - jedynego syna matki, a ta była wdową. Towarzyszył jej spory tłum z miasta. Na jej widok Pan użalił się nad nią i rzekł do niej: Nie płacz! Potem przystąpił, dotknął się mar - a ci, którzy je nieśli, stanęli - i rzekł: Młodzieńcze, tobie mówię wstań! Zmarły usiadł i zaczął mówić; i oddał go jego matce. A wszystkich ogarnął strach; wielbili Boga i mówili: Wielki prorok powstał wśród nas, i Bóg łaskawie nawiedził lud swój. I rozeszła się ta wieść o Nim po całej Judei i po całej okolicznej krainie.

Medytacja
Jezu, Ty jesteś Bogiem rzeczy niemożliwych. Jesteś Bogiem pocieszenia. Nie zostawiasz nas samych z naszymi utrapieniami i naszą beznadzieją. Przychodzisz i dotykasz naszych zbolałych serc. Spraw, abyśmy przychodzili do Ciebie z naszym bólem i cierpieniem byś mógł je uleczyć.

poniedziałek, 15 września 2014

15.09.14 poniedziałek - Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą Łk 2,33-35

Łk 2,33-35
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu.

Medytacja
Jezu, tak wielu sprzeciwia się dziś obecności Krzyża. Prawdziwie jest On znakiem zgorszenia dla pogan. Spraw, abyśmy my potrafili kontemplować Krzyż i uczyć się prawdziwej Miłości.

sobota, 13 września 2014

14.09.14 niedziela - Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne J 3,13-17

J 3,13-17
Jezus powiedział do Nikodema: Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony.

Medytacja
Jezu, Ty nie kochasz nas trochę. Nie kochasz jak nasi mężowie, żony, dzieci i rodzice. Kochasz nas nieskończenie mocniej, do szaleństwa Krzyża. Oddałeś nam życie tak dosłownie i w tak straszliwych mękach. Chcemy patrzeć dziś na Twój Krzyż, Jezu wywyższony. Daj nam Twoją łaskę abyśmy i my umierali przybici do Krzyża miłości za wszystkich, których nam dałeś.

13.09.14 sobota - Lecz ten, kto słucha, a nie wypełnia, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu Łk 6,43-49

Łk 6,43-49
Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta. Czemu to wzywacie Mnie: Panie, Panie, a nie czynicie tego, co mówię? Pokażę wam, do kogo podobny jest każdy, kto przychodzi do Mnie, słucha słów moich i wypełnia je. Podobny jest do człowieka, który buduje dom: wkopał się głęboko i fundament założył na skale. Gdy przyszła powódź, potok wezbrany uderzył w ten dom, ale nie zdołał go naruszyć, ponieważ był dobrze zbudowany. Lecz ten, kto słucha, a nie wypełnia, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu. [Gdy] potok uderzył w niego, od razu runął, a upadek jego był wielki.

Medytacja
Jezu, Ty ciągle do nas mówisz. Nie ma dnia, w którym nie chciałbyś objawiać nam swojej Woli. My jednak mamy serca zajęte "ważniejszymi" sprawami, w ciągłym biegu i hałasie, a nasze życie przelatuje nam jak przez palce. Dziś dałeś nam kolejny dzień. Spraw, abyśmy zbudowali go na Skale.

piątek, 12 września 2014

12.09.14 piątek - Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata Łk 6,39-42

Łk 6,39-42
Jezus opowiedział uczniom przypowieść: Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Jak możesz mówić swemu bratu: Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku, gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata.

Medytacja
Jezu, tak bardzo brakuje prawdy w naszym życiu. Nie widzimy prawdy o sobie i nie widzimy prawdy o innych. Nasze oczy są skażone. Tylko Ty możesz je uzdrowić i sprawić by były prawdziwe i miłosierne. Tylko patrząc tak jak Ty możemy dostrzec co jest ważne i prawdziwe. Tylko w Tobie możemy prawdziwie kochać.

czwartek, 11 września 2014

11.09.14 czwartek - Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone Łk 6,27-38

Łk 6,27-38
Jezus powiedział do swoich uczniów: Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie! Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność? Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.

Medytacja
Jezu, jak wiele w nas pychy, że potrafimy oceniać często obcych nam ludzi. Nie znamy ich serc, historii życia, a pomimo to chcemy postawić się na Twoim miejscu i wydać sąd. Daj nam pokorę, aby nigdy z naszych ust nie wyszły słowa potępienia i sądu, ale byśmy skupili się na dawaniu Miłości.

środa, 10 września 2014

10.09.14 środa - Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą Łk 6,20-26

Łk 6,20-26
W owym czasie Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił: Błogosławieni jesteście wy, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże. Błogosławieni wy, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni. Błogosławieni wy, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie. Błogosławieni będziecie, gdy ludzie was znienawidzą, i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego podadzą w pogardę wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom. Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom.

Medytacja
Jezu, tak bardzo pragniemy być akceptowani przez innych. Tak wiele radości daje nam to, że ktoś nas chwali, uznaje nasze talenty i zdolności. Ty jednak chcesz prowadzić nas inną drogą. Nie chcesz aby chwalił nas świat, ale byśmy mieli chwałę w Tobie. Spraw, abyśmy nie zabiegali i nie poniżali się przed innymi jedynie dla ich akceptacji, ale abyśmy odważnie szli za Tobą. 

poniedziałek, 8 września 2014

9.09.14 wtorek - A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich Łk 6,12-19

Łk 6,12-19
Zdarzyło si, że Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.

Medytacja
Jezu, Twoja bliskość uzdrawia nasze ciała, ale co ważniejsze - uzdrawia nasze serca. My też możemy stawać się narzędziami, których będziesz używał by czynić cuda. Daj nam pokorę, abyśmy nie stawiali oporu łasce.

8.09.14 poniedziałek - Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów Mt 1,1-16.18-23

Mt 1,1-16.18-23
Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. Fares był ojcem Ezrona; Ezron ojcem Arama; Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naassona; Naasson ojcem Salmona; Salmon ojcem Booza, a matką była Rachab. Booz był ojcem Obeda, a matką była Rut. Obed był ojcem Jessego, a Jesse ojcem króla Dawida. Dawid był ojcem Salomona, a matką była /dawna/ żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babilońskiego. Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów . A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami.

Medytacja
Jezu, Ty przyszedłeś by wybawić nas od grzechu, oczyścić, uzdrowić. Czekało na Ciebie wiele pokoleń, a my także dziś oglądamy Twoją chwałę. Spraw, aby każde pokolenie wielbiło Twoją Miłość do nas i to, że stałeś się człowiekiem.

sobota, 6 września 2014

7.09.14 niedziela - Gdy brat twój zgrzeszy [przeciw tobie], idź i upomnij go w cztery oczy Mt 18,15-20

Mt 18,15-20
Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy brat twój zgrzeszy [przeciw tobie], idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich.

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz abyśmy żyli w prawdzie. Prawda może być czasami trudna, ale sprawia, że możemy coś w życiu zmienić. Upominając drugą osobę dajemy jej na to szansę. Trudno jest jednak upominać kogoś bez emocji z pełną miłością, aby nie odbierał tego jako pretensję czy atak. Spraw, abyśmy potrafili ze sobą szczerze rozmawiać unikając negatywnych emocji.


6.09.14 sobota - Syn Człowieczy jest panem szabatu Łk 6,1-5

Łk 6,1-5
W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i, wykruszając je rękami, jedli. Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat? Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać. I dodał: Syn Człowieczy jest panem szabatu.

Medytacja
Jezu, jak często przedkładamy nasze ludzkie zwyczaje lub prawa nad prawo Boże i nad Twoją Wolę. A TY przecież jesteś ponad wszystkim i pragniesz bardziej miłosierdzia niż ofiary. Spraw, abyśmy potrafili wychodzić poza schematy naszego myślenia byś Ty mógł swobodnie przez nas działać.

piątek, 5 września 2014

5.09.14 piątek - Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego Łk 5,33-39

Łk 5,33-39
Faryzeusze i uczeni w piśmie rzekli do Jezusa: Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, tak samo uczniowie faryzeuszów; Twoi zaś jedzą i piją. Jezus rzekł do nich: Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli. Opowiedział im też przypowieść: Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków. Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego - mówi bowiem: Stare jest lepsze.

Medytacja
Jezu, bywa, że chcielibyśmy nawrócić nasze serca tylko troszkę. Czasami nasze nawrócenie jest tylko powierzchowne, bo boimy się zdjąć nasze stare grzeszne ubranie, które być może już za mocno zrosło się z naszą skórą. Spraw, abyśmy potrafili być radykalnie w dążeniu do Ciebie.

środa, 3 września 2014

4.09.14 czwartek - Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny Łk 5,1-11

Łk 5,1-11
Gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret - zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów! A Szymon odpowiedział: Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci. Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny. I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił. I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.

Medytacja
Jezu, czasami czujemy, że spływa na nas ogrom łask, na które niczym nie zasłużyliśmy. Czujemy wręcz, że nie damy radę udźwignąć tego daru. Ty jednak mówisz do każdego i każdej z nas: nie bój się. Starczy nam Twojej łaski!

wtorek, 2 września 2014

3.09.14 środa - A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich Łk 4,38-44

Łk 4,38-44
Po opuszczeniu synagogi w Kafarnaum Jezus przyszedł do domu Szymona. A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. I prosili Go za nią. On stanąwszy nad nią rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała i usługiwała im. O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: Ty jesteś Syn Boży! Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem. Z nastaniem dnia wyszedł i udał się na miejsce pustynne. A tłumy szukały Go i przyszły aż do Niego; chciały Go zatrzymać, żeby nie odchodził od nich. Lecz On rzekł do nich: Także innym miastom muszę głosić Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, bo na to zostałem posłany. I głosił słowo w synagogach Judei.

Medytacja
Jezu, czy i my potrafilibyśmy zachować się jak ten tłum, który szukał Ciebie o poranku i nie chciał Ciebie wypuścić? Czy jest w naszym sercu pragnienie Twojej nieustannej obecności? Czy jest nam wszystko jedno i potrafimy żyć bez Ciebie przez długi czas? Spraw, abyśmy prawdziwie za Tobą tęsknili.

poniedziałek, 1 września 2014

2.09.14 wtorek - Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą Łk 4,31-37

Łk 4,31-37
Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy. A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy; Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży. Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego! Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody. Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą. I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.

Medytacja
Jezu, Twoje słowa nie są puste. Twoje słowa to nie teoria czy abstrakcja. Twoje słowa mają moc, żyją i mogą przemieniać nasze życie. Mogą uzdrawiać, mogą oczyszczać, mogą zniszczyć każdy grzech i każde zło. Spraw, abyśmy byli stale otwarci na cud, na uzdrowienie przez Twoje słowa i moc.