piątek, 31 października 2014

2.11.14 niedziela - Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał Łk 23,44-46

Łk 23,44-46.50.52-53;24,1-6a
Było już około godziny szóstej i mrok ogaranął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha. Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. W pierwszy dzień tygodnia poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał.

Medytacja
Jezu, Ty pokazałeś nam drogę, przetarłeś szlak. Pokazałeś, że Ty już pokonałeś śmierć, że nie musimy się bać. I nas kiedyś "tutaj nie będzie". Spraw, abyśmy byli na ten moment przygotowani i mogli od razu spotkać się z Tobą. 

1.11.14 sobota - Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie

Mt 5,1-12a
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich tymi słowami: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię. Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie.

Medytacja
Jezu, tak wiele się dziś mówi o świętości, a jednocześnie wydaje się nam ona zupełnie niedostępna. Ty jednak nie chcesz abyśmy osiągnęli ją o własnych siłach czy zasłużyli swoimi własnymi czynami. Pragniesz abyśmy byli święci Tobą, bo tylko Ty jesteś prawdziwie święty. Tylko Ty jesteś w stanie uzdolnić nas do Miłości, do bycia czystymi. Spraw, abyśmy weszli na drogę do świętości, jaką dla nas przygotowałeś.

31.10.14 piątek - Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu? Łk 14,1-6

Łk 14,1-6
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. A oto zjawił się przed Nim pewien człowiek chory na wodną puchlinę. Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie i faryzeuszów: Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie? Lecz oni milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił. A do nich rzekł: Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu? I nie mogli mu na to odpowiedzieć.

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz bardziej miłosierdzia niż ofiary. W tak wielu sytuacjach pokazujesz nam, że możemy stać się okrutni i obłudni wykorzystując do tego przepisy prawa. Spraw, aby zawsze najważniejsza była dla nas Miłość do Ciebie i do naszych bliźnich i aby nic nie ograniczało w nas czynienie miłosierdzia.

czwartek, 30 października 2014

30.10.14 czwartek - Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swoje pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście Łk 13,31-35

Łk 13,31-35
W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli Mu: Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić. Lecz On im odpowiedział: Idźcie i powiedzcie temu lisowi: Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu. Jednak dziś, jutro i pojutrze muszę być w drodze, bo rzecz niemożliwa, żeby prorok zginął poza Jerozolimą. Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swoje pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście. Oto dom wasz [tylko] dla was pozostanie. Albowiem powiadam wam, nie ujrzycie Mnie, aż <nadejdzie czas, gdy> powiecie: Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie.

Medytacja
Jezu, jak bardzo jesteśmy ślepi na Twoją obecność i Twoją opiekę. Gdy uda nam się uniknąć jakiegoś niebezpieczeństwa to mówimy, że mieliśmy "szczęście". To jednak Ty nieustannie czuwasz nad nami i nam błogosławisz. My jednak często nie chcemy tej opieki, nie chcemy się chronić pod Twoje skrzydła, bo chcemy być samodzielni. Spraw, abyśmy byli pokorni i chętnie uciekali się do Ciebie w niebezpieczeństwach.

wtorek, 28 października 2014

29.10.14 środa - Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli Łk 13,22-30

Łk 13,22-30
Tak nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni? On rzekł do nich: Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: Panie, otwórz nam! lecz On wam odpowie: Nie wiem, skąd jesteście. Wtedy zaczniecie mówić: Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś. Lecz On rzecze: Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi.

Medytacja
Jezu, Ty nie chcesz abyśmy byli wierzący tylko z nazwy. Chcesz abyśmy płonęli wiarą, nadzieją i MIŁOŚCIĄ. Chcesz abyśmy na każdym kroku byli miłosierni, szaleni w czynieniu dobra, tak jak Ty. Wtedy dopiero Ojciec pozna nas w Niebie, gdy będziemy podobno do Ciebie..

28.10.14 wtorek - A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich Łk 6,12-19

Łk 6,12-19
W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy;  Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.

Medytacja
Jezu, my także chcemy i potrzebujemy uzdrowienia. Czasami jednak zupełnie zapominamy jak o nie prosić. Najważniejsze jest by być jak najbliżej Ciebie, by Ciebie dotknąć, a nie klepać bezmyślni modlitwy. Musimy przylgnąć do Ciebie całym naszym sercem i życiem. Tylko wtedy dokona się cud uzdrowienia z chorób, które wydają nam się nieuleczalne.

poniedziałek, 27 października 2014

27.10.14 poniedziałek - Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? Łk 13,10-17

Łk 13,10-17
Jezus nauczał w szabat w jednej z synagog. A była tam kobieta, która od osiemnastu lat miała ducha niemocy: była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować. Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy. Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga. Lecz przełożony synagogi, oburzony tym, że Jezus w szabat uzdrowił, rzekł do ludu: Jest sześć dni, w których należy pracować. W te więc przychodźcie i leczcie się, a nie w dzień szabatu! Pan mu odpowiedział: Obłudnicy, czyż każdy z was nie odwiązuje w szabat wołu lub osła od żłobu i nie prowadzi, by go napoić? A tej córki Abrahama, którą szatan osiemnaście lat trzymał na uwięzi, nie należało uwolnić od tych więzów w dzień szabatu? Na te słowa wstyd ogarnął wszystkich Jego przeciwników, a lud cały cieszył się ze wszystkich wspaniałych czynów, dokonywanych przez Niego.

Medytacja
Jezu, dla Ciebie najważniejszy jest człowiek i jego dobro. Nie ma dla Ciebie żadnej przeszkody w pełnieniu uczynków miłosierdzia, a tym bardziej gdy tą przeszkodą są nasze zatwardziałe serca i obłuda. Spraw, abyśmy i my potrafili być miłosierni bez względu na to co powiedzą ludzie wokół nas i jak bardzo się byśmy się przed nimi nie skompromitowali.

sobota, 25 października 2014

26.10.14 niedziela - Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem Mt 22,34-40

Mt 22,34-40
Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że Jezus zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał, wystawiając Go na próbę: Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe? On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.

Medytacja
Jezu, zdarza się, że jesteśmy bardzo gorliwi w wypełnianiu Twoich przykazań. Boimy się najmniejszego nawet grzechu, spowiadamy się co tydzień czy dwa, a zapominamy o przykazaniu najważniejszym. Gubimy w naszym życiu Miłość do Ciebie, z której powinniśmy czerpać siłę do realizacji pozostałych przykazań. A wypełniamy je nie dlatego, że Cię kochamy, ale że się boimy potępienia. Spraw, aby żar Miłości do Ciebie przenikał nas, aby z tej Miłości płoneło nasze serce!

25.10.14 sobota - Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Łk 13,1-9

Łk 13,1-9
W tym czasie przyszli niektórzy i donieśli Mu o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie. I opowiedział im następującą przypowieść: Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia? Lecz on mu odpowiedział: Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć.

Medytacja
Jezu, jak często porównujemy się do innych ludzi, żeby się lepiej poczuć. Budujemy swoją pewność siebie na upadkach i słabościach naszych bliźnich. Możemy wtedy uspokoić nasze sumienia, które jednak nie są czyste. Spraw, abyśmy najpierw chcieli zawsze nawracać samych siebie, a w dalszej kolejności prowadzić do Ciebie innych.

piątek, 24 października 2014

24.10.14 piątek - Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia Łk 12,54-59

Łk 12,54-59
Jezus mówił do tłumów: Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: Deszcze idzie. I tak bywa. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: Będzie upał. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego pieniążka.

Medytacja
Jezu, czesto żyjemy jakby nasze życie nie miało głębszego sensu i głębszego celu. Żyjemy z dnia na dzień mysląc tylko o tym by było nam wygodnie i dobrze. Ten czas jest nam jednak dany by czynić dobro, uczynki miłosierdzia, rozsiewać wokół siebie Miłość. Spraw, abyśmy szli drogą życia z naszym wzrokiem utkwionym w Tobie.

czwartek, 23 października 2014

23.10.14 czwartek - Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął Łk 12,49-53

Łk 12,49-53
Jezus powiedział do swoich uczniów: Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej.

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz aby nasze serca płonęły Miłością. Nie chcesz abyśmy byli letni, byle jacy czy poprawni politycznie, bo "co ludzie powiedzą". Mamy płonąć. A ten płomień będzie też budził sprzeciw. Radykalizm Miłości rodzi bunt: a nie można żyć tak cicho, normalnie, nie wychylać się? Trzeba tak radykalnie żyć Ewangelią i być miłosiernym wobec wszystkich? Czy naprawdę muszę przyodziać i nakarmić tego bezdomnego na ulicy, czy nie lepiej pójść dalej i mieć spokój? Jezu spraw, abyśmy płonęli Twoją Miłością, która nie zna granic i nie zna półśrodków.

środa, 22 października 2014

22.10.14 środa - Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą Łk 12,39-48

Łk 12,39-48
To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Wtedy Piotr zapytał: Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich? Pan odpowiedział: Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas wydzielił jej żywność? Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.

Medytacja
Jezu, Twoja sprawiedliwość i miłosierdzie przechodzą nasze pojęcie. Będziesz sądził każdego z nas znając naszą historię życia, znając nasze serca, różne problemy, przeszkody w drodze do świętości. Ty nie będziesz sądził tłumu. Czy właśnie dziś nie mówisz szczególnie do nas Polaków? Czy nie otrzymaliśmy od Ciebie tak wiele łask? Twoją obecność w Najświętszym sakramencie na rogu każdej ulicy, wspaniali święci, polski papież.. Spraw, abyśmy potrafili wykorzystać wszystko to co nam dajesz i być wdzięczni, a jednocześnie podejmować trud, którego od nas żądasz.

wtorek, 21 października 2014

21.10.14 wtorek - Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie Łk 12,35-38

Łk 12,35-38
Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie! A wy [bądźcie] podobni do ludzi, oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść do stołu, a obchodząc będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz aby nasze serca były nieustannie zwrócone w Twoim kierunku. Nie chcesz kawałka naszego serca, kawałka naszego dnia, kawałka naszego życia. Pragniesz wszystkiego. Spraw, abyśmy zawsze potrafili przy Tobie czuwać i zawsze Ci wszystko oddawać!

poniedziałek, 20 października 2014

20.10.14 poniedziałek - Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa we wszystko, życie jego nie jest zależne od jego mienia Łk 12,13-21

Łk 12,13-21
Ktoś z tłumu rzekł do Jezusa: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem. Lecz On mu odpowiedział: Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami? Powiedział też do nich: Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa [we wszystko], życie jego nie jest zależne od jego mienia. I opowiedział im przypowieść: Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! Lecz Bóg rzekł do niego: Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował? Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem.

Medytacja
Jezu, jak wiele nadziei pokładamy w dobrach tego świata. Nieustannie szukamy poczucia bezpieczeństwa w tym co materialne. Jest to jednak tylko złudzenie. Tylko Ty jesteś w stanie dać nam pokój w sercu, którego nie jest w stanie zachwiać ani strata pracy, ani żaden kryzys finansowy. Ty troszczysz się o nas każdego dnia i wiesz czego potrzebujemy. Daj nam mocną wiarę w Twoją opiekę.

sobota, 18 października 2014

19.10.14 niedziela - Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy? Mt 22,15-21

Mt 22,15-21
Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową! Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: Czyj jest ten obraz i napis? Odpowiedzieli: Cezara. Wówczas rzekł do nich: Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga.

Medytacja
Jezu, ile razy i my wystawiamy Cię na próbę. Czujemy się sprytni, mądrzejsi od samego Boga! Jednak tylko Ty masz prawdę, po Twojej stronie jest racja. Tak wiele prawdy mówisz o nas na kartach Pisma Świętego. Dziękujemy, że demaskujesz naszą obłudę i uzdrawiasz nas z fałszu!

18.10.14 sobota - Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki Łk 10,1-9

Łk 10,1-9
Następnie wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże.

Medytacja
Jezu, na pierwszy rzut oka ta walka jest nierówna, Owca nie ma szans z wilkiem. Ale właśnie o to chodzi. Owca musi oprzeć całe swoje życie i zaufanie na Dobrym Pasterzu. Tylko On jest w stanie pokonać każdego wilka. Spraw, abyśmy oddali Ci wszystko.

piątek, 17 października 2014

17.10.14 piątek - U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone Łk 12,1-7

Łk 12,1-7
Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Niego, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie! Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.


Medytacja
Jezu, nie potrafimy pojąć Twojej Miłości, która wie o nas wszystko i która akceptuje nas takimi jakimi jesteśmy. Liczysz wszystkie włosy na naszej głowie, chronisz nas każdego dnia, Twoje serce podąża za nami i wyczekuje spotkania. Spraw, abyśmy zrozumieli jak wiele jesteśmy warci, że jesteśmy Twoim skarbem.

czwartek, 16 października 2014

16.10.14 czwartek - Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali Łk 11,47-54

Łk 11,47-54
Biada wam, ponieważ budujecie grobowce prorokom, a wasi ojcowie ich zamordowali. A tak jesteście świadkami i przytakujecie uczynkom waszych ojców, gdyż oni ich pomordowali, a wy im wznosicie grobowce. Dlatego też powiedziała Mądrość Boża: Poślę do nich proroków i apostołów, a z nich niektórych zabiją i prześladować będą. Tak na tym plemieniu będzie pomszczona krew wszystkich proroków, która została przelana od stworzenia świata, od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a przybytkiem. Tak, mówię wam, na tym plemieniu będzie pomszczona. Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli. Gdy wyszedł stamtąd, uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli gwałtownie nastawać na Niego i wypytywać Go o wiele rzeczy. Czyhali przy tym, żeby go podchwycić na jakimś słowie.

Medytacja
Jezu, jak wiele jest w naszym życiu sprzeczności i hipokryzji. Jak wiele mówi się dziś o obronie praw zwierząt, a jak mało o obronie ludzkiego życia. Jak niewiele wymagamy od samych siebie, a jak wiele od drugiego człowieka. Z jaką pogardą omijamy osobę bezdomną, a litujemy się nad zabłąkanym psem. Spraw, aby wszystko w naszym życiu miało odpowiednią wartość i miejsce.

środa, 15 października 2014

15.10.14 środa - Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie opuszczać Łk 11,42-46

Łk 11,42-46
Biada wam, faryzeuszom, bo dajecie dziesięcinę z mięty i ruty, i z wszelkiego rodzaju jarzyny, a pomijacie sprawiedliwość i miłość Bożą. Tymczasem to należało czynić, i tamtego nie opuszczać. Biada wam, faryzeuszom, bo lubicie pierwsze miejsce w synagogach i pozdrowienia na rynku. Biada wam, bo jesteście jak groby niewidoczne, po których ludzie bezwiednie przechodzą. Wtedy odezwał się do Niego jeden z uczonych w Prawie: Nauczycielu, tymi słowami nam też ubliżasz. On odparł: I wam, uczonym w Prawie, biada! Bo wkładacie na ludzi ciężary nie do uniesienia, a sami jednym palcem ciężarów tych nie dotykacie.

Medytacja
Jezu, Ty wiesz jak lubimy sobie odpuszczać czynienie dobra. Wiesz, jak wybielamy się mówiąc, że przecież robimy to i to i jeszcze to. Z drugiej jednak strony zaniedbujemy inne rzeczy. Ty chcesz abyśmy byli święci, a nie poprawni. Nie chcesz naszych wymówek. Spraw, abyśmy chcieli zachowywać wszystko co nam mówisz.

wtorek, 14 października 2014

14.10.14 wtorek - Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości Łk 11,37-41

Łk 11,37-41
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to rzekł Pan do niego: Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste.

Medytacja
Jezu, Ty widzisz, że często przychodzimy na Mszę świętą by ją zaliczyć, by dostać podpis pod listą obecności. Zewnątrznie wszystko jest w porządku, ale nasze serca są pełne przewrotności i interesowności. Nie ma tu miejca na Miłość. Spraw, abyśmy zawsze przyglądali się naszemu wnętrzu i skupili się na tym co nas od Ciebie oddziela.

poniedziałek, 13 października 2014

13.10.14 poniedziałek - To plemię jest plemieniem przewrotnym Łk 11,29-32

Łk 11,29-32
Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.

Medytacja
Jezu, dałeś nam siebie na Krzyżu. Pokazałeś nam swoją Miłość, a my wciąż szukamy jakiś znaków i spektakularnych cudów. Nie wystarcza nam cud zmartwychwstania. Spraw, abyśmy potrafili zachwycić się Twoją Miłością, Twoim krzyżem, Twoim Zmartwychwstaniem.

sobota, 11 października 2014

12.10.14 niedziela - Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść Mt 22,1-14

Mt 22,1-14
Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę! Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy [ich], pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego? Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych.

Medytacja
Jezu, jak często lekceważymy Cię i nie przychodzimy na Twoją ucztę weselną? Jak często z oporem i jakby na siłę przychodzimy na niedzielną Eucharystię. Zapominamy, że to wielki dar od Ciebie dla nas, że to spotkanie z żywym Bogiem. Wlej w nasze serca MIŁOŚĆ do Eucharystii. 

11.10.14 sobota - Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je Łk 11,27-28

Łk 11,27-28
Gdy Jezus mówił do tłumów, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś. Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je.

Medytacja
Jezu, kolejny raz dajesz nam dowód swojej bliskości i Miłości. Tych, którzy zachowują słowo są Ci tak bliscy jak Twoja Matka. Nie opuszczasz nas nigdy gdy kroczymy drogą Twoich przykazań, gdy jesteśmy miłosierni. Nie opuszczasz nas choć inni się nas wyrzekają. Daj nam dziś mocno odczuć Twoją opieką i obecność.

piątek, 10 października 2014

10.10.14 piątek - Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze całą broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda Łk 11,15-26

Łk 11,15-26
Gdy Jezus wyrzucał złego ducha niektórzy z tłumu rzekli: Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy. Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze całą broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni.

Medytacja
Jezu, nie ma nikogo mocniejszego niż Ty. Gdy trwamy przy Tobie nie może zagrozić nam żaden zły duch. Tylko przy Tobie jesteśmy bezpieczni i nie musimy się bać. Spraw, abyśmy nigdy nie polegali na swoich siłach, ale wszystko składali w Twoje ręce. 

czwartek, 9 października 2014

9.10.14 czwartek - Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą Łk 11,5-13

Łk 11,5-13
Jezus powiedział do swoich uczniów: Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przyszedł do mnie z drogi, a nie mam, co mu podać. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą.

Medytacja
Jezu, Ty chcesz dawać nam to co najlepsze. Często jednak my nie wiemy co jest dla nas dobre. Prosimy o rzeczy małe, przyziemne, a Ty chcesz dawać nam Ducha świętego, Twoją Miłość, mądrość i wytrwałość. Naucz nas modlitwy, która się Tobie podoba.

wtorek, 7 października 2014

8.10.14 środa - Panie, naucz nas się modlić Łk 11,1-4

Łk 11,1-4
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów. A On rzekł do nich: Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawinił; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie.

Medytacja
Jezu, często nasza modlitwa jest taka nieudolna, tak trudno nam wznosić nasze serca do Ciebie. Zapominamy jednak, żeby poprosić Ciebie: naucz mnie Jezu, jak się modlić. Nie wołamy Ducha świętego, który modli się za nas gdy my nie potrafimy. Daj nam dar wyciszenie, dar zjednoczenia z Tobą na modlitwie.

7.10.14 wtorek - Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego Łk 10,38-42

Łk 10,38-42
Jezus przyszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług. Przystąpiła więc do Niego i rzekła: Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła. A Pan jej odpowiedział: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona.

Medytacja
Jezu, wiele świąt wygląda w naszych domach w ten sposób. Jesteśmy zajęci tysiącami spraw, a zapominamy o Tobie, że Ty jesteś w centrum naszego życia, w centrum wydarzeń. Spraw, abyśmy potrafili wybrać najlepszą cząstkę. 

poniedziałek, 6 października 2014

6.10.14 poniedziałek - Ten, który mu okazał miłosierdzie Łk 10,25-37

Łk 10,25-37
Oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Jezus mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim? Jezus nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał. Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On odpowiedział: Ten, który mu okazał miłosierdzie. Jezus mu rzekł: Idź, i ty czyń podobnie!

Medytacja
Jezu, jak wiele potrafimy wymyślić wymówek, żeby tylko komuś nie pomóc. Wymawiamy się, bo przecież ten ktoś jest sam sobie winien, albo że zrobi mi krzywdę, albo że to nie moja sprawa. Ty jednak pokazujesz nam drugę radykalnej Miłości, Miłości którą żyłeś Ty sam. Bo to właśnie Ty dotykałeś trędowatych, gdy inni nie chcieli nawet na nich spojrzeć. Ty dotykasz każdego grzesznego serca i nie brzydzisz się nami, ale uzdrawiasz. Uczyń serca nasze według serca Twego!

sobota, 4 października 2014

5.10.14 niedziela - Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce Mt 21,33-43

Mt 21,33-43
Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: Posłuchajcie innej przypowieści! Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej tłocznię, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś ukamienowali. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: Uszanują mojego syna. Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: To jest dziedzic; chodźcie zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo. Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc właściciel winnicy przyjdzie, co uczyni z owymi rolnikami? Rzekli Mu: Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze. Jezus im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.

Medytacja
Jezu, Ty chcesz otworzyć dziś nasze oczy. Możemy bowiem pracować w Twojej winnicy, chodzić co niedzielę na Mszę, a nie wydawać owocu. Możemy regularnie przystępować do sakramentów, ale nie mieć w sobie owocu jakim jest Miłość bliźniego. Możemy często się spowiadać, a na naszego brata patrzeć z pogardą. Otwórz nasze oczy na wszystko co w naszym życiu sprzeciwia się Miłości Boga i bliźniego. 

4.10.14 sobota - Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie Łk 10,17-24

Łk 10,17-24
Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: Panie, przez wzgląd na Twoje imię, nawet złe duchy nam się poddają. Wtedy rzekł do nich: Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie. W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli.

Medytacja
Jezu, kiedy dajesz nam jakiś talent lub czynisz przez nasze ręce cuda, zaczynamy się skupiać na samych wydarzeniach, a nie na Tobie i życiu wiecznym. Możemy też popaść w pychę, bo cuda dzieją się za naszym pośrednictwem, możemy zapomnieć, że tylko Ty masz moc by je sprawiać. Daj nam radość  z tego, że jesteśmy powołani do życia wiecznego z Tobą.

piątek, 3 października 2014

3.10.14 piątek - Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele Łk 10,13-16

Łk 10,13-16
Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. Toteż Tyrowi i Sydonowi lżej będzie na sądzie niżeli wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do otchłani zejdziesz! Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał.

Medytacja
Jezu, codziennie otrzymujemy od Ciebie tak wiele łask, codziennie wokół nas dzieją się większe i mniejsze cuda. Czy jednak dają nam one impuls do nawrócenia i do zmiany naszego życia? Czy jesteśmy z każdym dniem bardziej wdzięczni za dar naszego życia, za wszystkich ludzi wokół nas i dobre wydarzenia? Spraw, abyśmy potrafili dostrzegać znaki czasu.

czwartek, 2 października 2014

2.10.14 czwartek - Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego Mt 18,1-5.10

Mt 18,1-5.10
W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem: Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim? On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.

Medytacja
Jezu, Ty wiesz jak często na modlitwie wyliczamy Ci naszą "listę życzeń" i szybko odmawiamy fragment modlitwy "bądź Wola Twoja". Rysujemy nasz własny plan na życie i myślimy, że to on da nam największe szczęście. Ty jednak chcesz dawać nam więcej i Twój zamysł przewyższa nasze plany. Spraw, abyśmy jak dzieci pytali się Ciebie jaka jest Twoja Wola wobec nas i co będzie dla nas najlepsze.


środa, 1 października 2014

1.10.14 środa - Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego Łk 9,57-62

Łk 9,57-62
Gdy Jezus z uczniami szedł drogą, ktoś powiedział do Niego: Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz! Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne - gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Do innego rzekł: Pójdź za Mną! Ten zaś odpowiedział: Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca! Odparł mu: Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże! Jeszcze inny rzekł: Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu! Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego.

Medytacja
Jezu, jak wiele rzeczy nam Ciebie przesłania. Codziennie zabiegamy o tysiące spraw, a gdzie jest w tym wszystkim miejsce dla Ciebie?  Gdzie zabieganie i troska o to co najważniejsze czyli o nasze zbawienie? Otwórz nam oczy na wszystko co nam Ciebie przesłania i spraw abyśmy w naszym życiu dobrze układali priorytety.