czwartek, 31 lipca 2014

31.07.14 czwartek - Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili Mt 13,47-53

Mt 13,47-53
Jezus powiedział do tłumów: Podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko? Odpowiedzieli Mu: Tak jest. A On rzekł do nich: Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare. Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd.

Medytacja
Jezu, część z nas czytając te słowa ma w sercu pokój i zalicza się od razu do tych dobrych ryb. Czy nie jest to jednak złudny pokój, bo nie dostrzegamy w sobie już zła i grzechu? Nie dostrzegamy braku Miłości. Pokaż nam wszystko co złe w naszych sercach i spraw abyśmy przy końcu świata należeli do Ciebie.

środa, 30 lipca 2014

30.07.14 środa - Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli Mt 13,44-46

Mt 13,44-46
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.

Medytacja
Jezu, Królestwo Boże wydaje nam się odległe i mocno ukryte. Mamy wrażenie, że triumf odnosi zupełnie inny władca. Ty jednak zapraszasz nas do nieustannych poszukiwań, bo to co wartościowe nie znajduje się łatwo. To co ważne zawsze zdobywa się walką. Spraw, abyśmy nigdy się nie zniechęcili.

wtorek, 29 lipca 2014

29.07.14 wtorek - Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat J 11,19-27

J 11,19-27
Wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga. Rzekł do niej Jezus: Brat twój zmartwychwstanie. Rzekła Marta do Niego: Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? Odpowiedziała Mu: Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat.

Medytacja
Jezu, w skrajnych sytuacjach życiowych, gdy nie ma już po ludzku nadzieji, liczy się tylko to pytanie: czy naprawdę wierzę, że Ty jesteś Synem Bożym? Wiara w Ciebie zmienia wszystko. Tylko ona może przemienić nasze beznadzieje, nasze słabości, wszystko. Spraw, abyśmy zadawali sobie to pytanie codziennie i by miało ono realny wpływ na to jak żyjemy, na nasze decyzje i czyny.

niedziela, 27 lipca 2014

28.07.14 poniedziałek - Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach Mt 13,31-35

Mt 13,31-35
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach. Powiedział im inną przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło. To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata.

Medytacja
Jezu, wydaje nam się, że zło triumfuje w tym świecie, że dobro jest takie słabe i małe, że nie ma szans z tą ogromną falą nienawiści. Ty jednak z drobnej rzeczy możesz uczynić wielkie dobro. Królestwo ma swój początek tutaj i nieustannie rozwija się z małego ziarenka. Spraw, abyśmy i  my zasiewali te drobne ziarna Miłości w sercach wszystkich, których spotykamy.

27.07.14 niedziela - Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją Mt 13,44-52

Mt 13,44-52
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Z radości poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko? Odpowiedzieli Mu: Tak jest. A On rzekł do nich: Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare.

Medytacja
Jezu. co może być w naszym życiu bardziej wartościowe niż Ty i Twoje królestwo? Gdzie znajdziemy większy skarb niż życie wieczne? Czy ktoś może zaproponować nam coś cenniejszego? Spraw, abyśmy dostrzegli, że Ty jesteś naszym największym Skarbem, dla którego warto żyć, dla którego warto umierać.

sobota, 26 lipca 2014

26.07.14 sobota - Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Mt 13,24-30

Mt 13,24-30
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieśćł: Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast? Odpowiedział im: Nieprzyjazny człowiek to sprawił. Rzekli mu słudzy: Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go? A on im odrzekł: Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza.

Medytacja
Jezu, tak często winimy Cię za obecność zła w tym świecie. Obwiniamy Ciebie za tragedie, morderstwa.. A Ty przecież posiałeś dobre ziarno, ale to my wybieramy tą niewłaściwą stronę, my angażujemy się w zło, przez nas ten świat targany jest przez tyle tragedii. Spraw, abyśmy zawsze wybierali dobro i tworzyli dobry świat.

piątek, 25 lipca 2014

25.07.14 piątek - Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą Mt 20,20-28

Mt 20,20-28
Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: Czego pragniesz? Rzekła Mu: Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie. Odpowiadając Jezus rzekł: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić? Odpowiedzieli Mu: Możemy. On rzekł do nich: Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował. Gdy dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.

Medytacja
Jezu, dziwi nas często Twojqa definicja "wielkości". My chcielibyśmy być uznawali za wielkich przez świat, przez ludzi, a to się kłóci z byciem sługą i niewolnikiem. Spraw, abyśmy chcieli być wielkimi w Twoich oczach, abyśmy znaleźli prawdziwą radość w służbie drugiemu człowiekowi.

czwartek, 24 lipca 2014

24.07.14 czwartek - Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą Mt 13,10-17

Mt 13,10-17
Uczniowie przystąpili do Jezusa i zapytali: Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich? On im odpowiedział: Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.

Medytacja
Jezu, Ty także dzisiaj chcesz przemawiać do naszych serc. Także dzisiaj mówisz do nas, ale my często nie słyszymy, albo nie rozumiemy co chcesz nam przekazać. Jesteśmy zamknięci, za bardzo zanurzeni w hałasie tego świata. Spraw, abyśmy odnaleźli Cię dziś w ciszy.

środa, 23 lipca 2014

23.07.14 środa - Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy J 15,1-8

J 15,1-8
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Wytrwajcie we Mnie, a Ja /będę trwał/ w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - o ile nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami.

Medytacja
Jezu, trudno nam zrozumieć że gdy przynosimy dobre owoce, nagle przychodzi czas wewnętrznej walki i zmagań. Ty jednak chcesz abyśmy przynosili owoc coraz większy. Oczyszczasz nas z naszego egoizmu, pychy, ze wszystkiego co przeszkadza nam zjednoczyć się z Tobą. Spraw, abyśmy przeżyli ten trudny czas w łączności z Tobą.

wtorek, 22 lipca 2014

22.07.14 wtorek - Mario! J 20,1.11-18

J 20,1.11-18
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Maria Magdalena natomiast stała przed grobem płacząc. A kiedy /tak/ płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa - jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg. I rzekli do niej: Niewiasto, czemu płaczesz? Odpowiedziała im: Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę. Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu. Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich bracii powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego. Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: Widziałam Pana i to mi powiedział.

Medytacja
Jezu, Ty wołasz dziś każdego z nas po imieniu. Każdego wołasz inaczej, innym tonem głosu, czasami cicho, czasami bardzo głośno. Dostrzegasz, że każdy z nas jest inny, że potrzebuje innego wezwania. Otwórz nasze uszy na Twoje wołanie, otwórz serca na Twoje przyjście!

poniedziałek, 21 lipca 2014

21.07.14 poniedziałek - Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz Mt 12,38-42

Mt 12,38-42
Niektórzy z uczonych w Piśmie i faryzeuszów rzekli do Jezusa: Nauczycielu, chcielibyśmy jakiś znak widzieć od Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku proroka Jonasza. Albowiem jak Jonasz był trzy dni i trzy noce we wnętrznościach wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy będzie trzy dni i trzy noce w łonie ziemi. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw temu plemieniu i potępi je; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon.

Medytacja
Jezu, Ty jesteś kimś więcej niż tylko zwykłym prorokiem. Przemawiałeś jak ten co ma władzę. Uzdrawiałeś chorych, wskrzeszałeś zmarłych.. Tylko Bóg ma taką władzę. Pomimo tych cudów my także chcemy od Ciebie znaków, dowodów na to, że jesteś. A dostając jeden znak, chcemy drugi i trzeci.. Spraw, abyśmy potrafili wpatrywać się w Ciebie w Eucharystii jako największy z Cudów świata.

sobota, 19 lipca 2014

20.07.14 niedziela - Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go? Mt 13,24-43

Mt 13,24-43
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast? Odpowiedział im: Nieprzyjazny człowiek to sprawił. Rzekli mu słudzy: Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go? A on im odrzekł: Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza. Inną przypowieść im powiedział: Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach. Powiedział im inną przypowieść: Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło. To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata. Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście! On odpowiedział: Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!

Medytacja
Jezu, jak często sami chcielibyśmy wymierzać sprawiedliwość. Jesteśmy pierwsi by móc "zebrać chwast" i rzucić go na spalenie. Zdecydowanie trudniej przychodzi nam miłosierdzie. Znajdujemy tysiące, setki wymówek by nie udzielić komuś pomocy, by nie być miłosiernymi. Bo nam się spieszy, bo ktoś nas pewnie oszukuje, bo czuć od niego alkohol. Sam powiedziałeś do św. Faustyny: Miłosierdzie masz okazywać zawsze i wszędzie, nie możesz się od tego usunąć ani wymówić, ani uniewinnić. Spraw, abyśmy i my podążali tą drogą.  

19.07.14 sobota - Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi Mt 12,14-21

Mt 12,14-21
Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić. Gdy się Jezus dowiedział o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz im surowo zabronił, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą.

Medytacja
Jezu, Ty nikogo nie skreślasz i czekasz nawet na najbardziej zagubioną z Twoich owiec. Nie dogasisz tlącego knota, z oddzieleniem ziarna od plew czekasz aż do żniw. Spraw, abyśmy potrafili byś miłosierni tak jak Ty, abyśmy nie osądzali, nie oskarżali, ale zawsze próbowali zrozumieć drugiego człowieka.

piątek, 18 lipca 2014

18.07.14 piątek - Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary Mt 12,1-8

Mt 12,1-8
Pewnego razu Jezus przechodził w szabat wśród zbóż. Uczniowie Jego, będąc głodni, zaczęli zrywać kłosy i jeść. Gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli Mu: Oto Twoi uczniowie czynią to, czego nie wolno czynić w szabat. A On im odpowiedział: Nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy był głodny, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie było wolno jeść jemu ani jego towarzyszom, tylko samym kapłanom? Albo nie czytaliście w Prawie, że w dzień szabatu kapłani naruszają w świątyni spoczynek szabatu, a są bez winy? Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż świątynia. Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu.

Medytacja
Jezu, Ty pragniesz bardziej dobrych uczynków niż pokuty. Pragniesz dzielenia się radością, a nie smutku ofiary. Chcesz abyśmy prowadzili innych do siebie przez miłosierdzie, a nie wymierzanie sprawiedliwości. Spraw, abyśmy potrafili składać Tobie ofiary z naszych miłosiernych uczynków.

czwartek, 17 lipca 2014

17.07.14 czwartek - Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych Mt 11,28-30

Mt 11,28-30
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.

Medytacja
Jezu, tak wiele jest w naszym życiu pychy i hałasu, a zapominamy że do naszego ukojenia potrzebujemy ciszy i pokory. Nie znajdziemy odpocznienia w gniewie, kłótniach, krzykach i hałasie. Spraw, abyśmy szukali w naszym życiu ciszy, która przemieni nasze serca.

środa, 16 lipca 2014

16.07.14 środa - Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom Mt 11,25-27

Mt 11,25-27
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.

Medytacja
Jezu, jak często musisz nam przypominać, abyśmy byli pokorni. Mamy być przecież prostaczkami, osobami głęboko przekonanymi, że wszystko co mamy, mam od Ciebie i że wszystko dobro jakie czynimy ma w Tobie swoje źródło. Spraw, abyśmy z dziecięca prostotą przyjmowali wszystko co nam objawiłeś o Twoim Ojcu.

wtorek, 15 lipca 2014

15.07.14 wtorek - Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie Mt 11,20-24

Mt 11,20-24
Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły. Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam. A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie.

Medytacja
Jezu, czy i nam będzie ciężej w dniu sądu niż ziemi sodomskiej? Czy nie czynić teraz, każdego dnia tysięcy cudów w życiu każdego z nas? Czy nie troszysz się, nie udowadniasz, że jesteś tak blisko nas? Spraw, abyśmy nigdy nie przechodzili obojętnie wobec cudów naszej codzienności.

poniedziałek, 14 lipca 2014

14.07.14 poniedziałek - Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien Mt 10,34-11,1

Mt 10,34-11,1
Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. Gdy Jezus skończył dawać te wskazania dwunastu swoim uczniom, odszedł stamtąd, aby nauczać i głosić [Ewangelię] w ich miastach.

Medytacja
Jezu, Ty nie chcesz abyśmy byli konformistami. Nie chcesz abyśmy unikali rozmów o Tobie, bo mogą one wywołać konflikty. Nie chcesz abyśmy bali się świadczyć o Tobie ze względu na opinię innych. Musimy być przygotowani, że czasami głoszenie Ciebie będzie oznaczało prześladowanie i sprzeciw, ale bez tego świadectwa dana osoba może nigdy już nie mieć okazji do nawrócenia serca. Daj nam Twojego Ducha, abyśmy pełnili Twoją Wolę.

sobota, 12 lipca 2014

13.07.14 niedziela - Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich? Mt 13,1-23

Mt 13,1-23
Tego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał niektóre [ziarna] padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha! Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich? On im odpowiedział: Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli. Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy! Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny.

Medytacja
Jezu, Ty chcesz abyśmy głosili Cię w prostych słowach. Chcesz docierać prosto do serc, chcesz by słowa rozpalały Miłość do Ciebie, a nie były wykładem teologicznym. Daj nam Ducha Świętego, aby nasze słowa prowadziły do Ciebie!

12.07.14 sobota - Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą Mt 10,24-33

Mt 10,24-33
Jezus powiedział do swoich apostołów: Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą. Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.

Medytacja
Jezu, Ty nie chcesz abyśmy żyli w lęku o nasze życie. Czasami lęk przez śmiercią, przed tym, że ktoś może nas skrzywdzić, powstrzymuje nas od uczynków miłosierdzia, od wyciągnięcia ręki do naszego chorego i opuszczonego brata, który nas potrzebuje. Napełnij nasze serce miłosierdziem, w którym nie ma lęku!

piątek, 11 lipca 2014

11.07.14 piątek - I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy Mt 19,27-29

Mt 19,27-29
Piotr rzekł do Jezusa: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy? Jezus zaś rzekł do nich: Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy.

Medytacja
Jezu, Ty jesteś w stanie wynagrodzić nam każdą stratę. Czasami nawet wydaje nam się, że tracimy dużo, ale potem otrzymujemy po stokroć więcej. Spraw, abyśmy potrafili zawierzyć Ci wszystko.

czwartek, 10 lipca 2014

10.07.14 czwartek - Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Mt 10,7-15

Mt 10,7-15
Jezus powiedział do swoich apostołów: Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was! Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu.

Medytacja
Jezu, tak trudno nam wyruszyć z Twoim Słowem do innych tak od razu, bez planu, bez środków. Ty chcesz jednak prowadzić nas drogami zaufania. Z Tobą jesteśmy w stanie dokonać rzeczy wielkich nie mając nic, bo Ty będziesz naszym "wszystko". 

środa, 9 lipca 2014

9.07.14 środa - Jezus przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości Mt 10,1-7

Mt 10,1-7
Jezus przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził. Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie.

Medytacja
Jezu, Ty także dziś wybierasz swoich apostołów i dajesz im taką władzę. Nam czasami trudno uwierzyć, że możesz uczynić w naszym życiu jakiś cud uzdrowienia. Jednak posyłasz do nas ludzi, przez których działasz. Posyłasz ludzi pełnych Twojego Ducha, by świadczyli o Twojej nieustannej Obecności. Spraw, abyśmy uwierzyli w nasze uzdrowienie.

wtorek, 8 lipca 2014

8.07.14 wtorek - Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski Mt 9,32-37

Mt 9,32-37
Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu! Lecz faryzeusze mówili: Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy . Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo.

Medytacja
Jezu, zapewne słowa faryzeuszy musiały Cię mocno zaboleć. Jednak pomimo tego Ty idziesz dalej. Dalej obchodzisz wszystkie miasta i wioski. Ty znasz prawdę i jej się trzymasz. Z drugiej strony na pewno zdawałeś sobie sprawę z zagrożenia. My dziś często uciekamy przed daniem naszego świadectwa o Tobie. Staramy się być politycznie poprawni i neutralni. Ty jednak pragniesz, abyśmy byli Tobie wierni. Daj nam odwagę wynikającą z Miłości do Ciebie.

poniedziałek, 7 lipca 2014

7.07.14 poniedziałek - Bo sobie mówiła: żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa Mt 9,18-26

Mt 9,18-26
Gdy Jezus mówił, pewien zwierzchnik synagogi przyszedł do Niego i, oddając pokłon, prosił: Panie, moja córka dopiero co skonała, lecz przyjdź i włóż na nią rękę, a żyć będzie . Jezus wstał i wraz z uczniami poszedł za nim. Wtem jakaś kobieta, która dwanaście lat cierpiała na krwotok, podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza. Bo sobie mówiła: żebym się choć Jego płaszcza dotknęła, a będę zdrowa. Jezus obrócił się, i widząc ją, rzekł: Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła. I od tej chwili kobieta była zdrowa. Gdy Jezus przyszedł do domu zwierzchnika i zobaczył fletnistów oraz tłum zgiełkliwy, rzekł: Usuńcie się, bo dziewczynka nie umarła, tylko śpi. A oni wyśmiewali Go. Skoro jednak usunięto tłum, wszedł i ujął ją za rękę, a dziewczynka wstała. Wieść o tym rozeszła się po całej tamtejszej okolicy.

Medytacja
Jezu, tak często szukamy leku na nasze wewnętrzne choroby w tym świecie. Zapominamy, że tylko TY jesteś w stanie nas uwolnić, wskrzesić nas na nowo do zupełnie nowego życia. Spraw, abyśmy potrafili chwytać się Twojego płaszcza i Ufać do końca!

sobota, 5 lipca 2014

6.07.14 niedziela - Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych Mt 11,25-30

Mt 11,25-30
W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.


Medytacja
Jezu, Ty pragniesz abyśmy wzięli na siebie jarzmo Miłości. Nie ma nic słodszego na tym świecie, nic bardziej wartościowego, nic co daje prawdziwe szczęście, oprócz tej Miłości cierpliwej. Spraw, abyśmy odkrywali ją każdego dnia jako nasze największe powołanie.

5.07.14 sobota - Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze robi się przedarcie Mt 9,14-17

Mt 9,14-17
Uczniowie Jana podeszli do Jezusa i zapytali: Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą? Jezus im rzekł: Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć. Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze robi się przedarcie. Nie wlewa się też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki się psują. Raczej młode wino wlewa się do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje.

Medytacja
Jezu, Ty chcesz abyśmy potrafili porzucić nasze przyzwyczajenia, wszystko co nas zniewala i poszli za Tobą. Ty chcesz prowadzić nas do nowego życia, życia w pełni. Spraw, abyśmy potrafili odpowiedzieć na to wezwanie.

piątek, 4 lipca 2014

4.07.14 piątek - Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają Mt 9,9-13

Mt 9,9-13
Odchodząc z Kafarnaum Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: Pójdź za Mną! On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami? On, usłyszawszy to, rzekł: Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.

Medytacja
Jezu, Ty chcesz abyśmy jak Ty szukali zagubionych. Nie chcesz abyśmy zamknęli się w kościołach i czekali aż ludzie sami zapukają do ich drzwi. Chcesz abyśmy przygarnęli wszystkich potrzebujących, otoczyli opieką biednych, chorych i pokazywali im Ciebie jako nadzieję, jako Boga kochającego i chcącego dla człowieka dobra. Spraw, abyśmy mieli odwagę prowadzić wszystkich do Ciebie, także tych zbuntowanych i oddalonych. 

czwartek, 3 lipca 2014

3.07.14 czwartek - Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż /ją/ do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym J 20,24-29

J 20,24-29
Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: Widzieliśmy Pana! Ale on rzekł do nich: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę. A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz /domu/ i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł mimo drzwi zamkniętych, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam! Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż /ją/ do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym. Tomasz Mu odpowiedział: Pan mój i Bóg mój! Powiedział mu Jezus: Uwierzyłeś dlatego, ponieważ Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Medytacja
Jezu, Ty zawsze wychodzisz nam na przeciw. Chcesz abyśmy uwierzyli w Ciebie, abyśmy nie mieli wątpliwości, że Ty jesteś naszym Panem. Spraw, abyśmy w wątpliwościach wołali jak Tomasz, byś dał nam znak swojej Obecności i Miłości. 

środa, 2 lipca 2014

2.07.14 środa - Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby odszedł z ich granic Mt 8,28-34

Mt 8,28-34
Gdy przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wybiegli Mu naprzeciw dwaj opętani, którzy wyszli z grobów, bardzo dzicy, tak że nikt nie mógł przejść tą drogą. Zaczęli krzyczeć: Czego chcesz od nas, /Jezusie/, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas? A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy prosiły Go: Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń! Rzekł do nich: Idźcie! Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w falach. Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby odszedł z ich granic.

Medytacja
Jezu, bywa, że i my chcemy wyrzucać Cię z granic naszego życia. Czynisz w nim tyle dobra, tyle cudów, a my jeszcze usilniej chcemy Cię z niego wyrzucić. Nie chcemy zmian na lepsze, nie chcemy uzdrowienia. Jest przecież "dobrze" tak jak jest, z naszymi grzechami, lękami, słabościami. Otwórz nasze serca na zmiany na lepsze, pomimo że są one dla nas czasami bardzo bolesne. 

wtorek, 1 lipca 2014

1.07.14 wtorek - Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? Mt 8,23-27

Mt 8,23-27
Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: Panie, ratuj, giniemy! A On im rzekł: Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary? Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza. A ludzie pytali zdumieni: Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?

Medytacja
Jezu, i my potrafimy wchodzisz z Tobą do łodzi naszego życia. Gdy jednak zaczyna się sztorm, pojawiają się w nas wątpliwości, lęk i panika. Zapominamy o tym, że Ty jesteś tak blisko, że wszystko widzisz i wiesz, że nie pozwolisz nam zginąć. Spraw, abyśmy ufali Tobie szczególnie w chwilach trudnych, gdy wydaje się, że wszystko stracone.