Łk 21,34-36
Jezus powiedział do swoich uczniów: Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym.
Medytacja:
Jezu, znowu słyszymy z Twoich ust zachętę do ciągłej modlitwy. Ale nie tej rozumianej jako schematyczne powtarzanie wyuczonych modlitw (które też są ważne), ale jest to zachęca do "ludzkiej" rozmowy. Gdy rozmawiamy z przyjacielem, mówimy mu o naszych radościach i smutkach, otwieramy przed nim nasze serca. O ile więc bardziej nasze serca powinny byc otwarte na Ciebie, w każdym momencie! TY przecież jesteś, żyjesz, czujesz i kochasz!! Możemy z Tobą rozmawiac jak z najlepszym przyjacielem, z tą różnicą, że TY nas zrozumiesz we wszystkim. TY najlepiej znasz nasze serca, a mimo to pragniesz tej nieustannej, często prostej rozmowy, pragniesz głębokiej relacji osoby z Osobą. Przyjacielu, bądź zawsze blisko nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz