sobota, 10 maja 2014

11.05.14 niedziela - Ja przyszedłem po to, aby /owce/ miały życie i miały je w obfitości J 10,1-10

J 10,1-10
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych. Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby /owce/ miały życie i miały je w obfitości.

Medytacja
Jezu, bywa że chcielibyśmy pójść do Nieba jakąś łatwą drogą, którą sami sobie obmyślimy odrzucając Twoją Wole i Twoje przykazania. Bez Ciebie nie potrafimy jednak nic dobrego uczynić. Ty jesteś bramą, życiem i dobrem. Bez Ciebie nasze życie może stać się tylko karykaturą dobrego życia. 

1 komentarz: